Dawniej, tuż po żniwach, na pustym już ściernisku pastuszkowie wypasali swe bydło. Pod wieczór, gdy już robiło się chłodno, rozpalali ognisko i piekli w nim kartofle. Dziś takich obrazków trudno dostrzec w polskim krajobrazie wiejskim. Upamiętnieniem tych bezpowrotnie już minionych scen, niechaj powrócą w uroczyście obchodzonym tutaj Sołeckim Święcie Ziemniaka, które odbyło się 30-go września na Placu Zabaw przy Domu Ludowym w Żochowie. Oprócz tradycyjnego pieczenia kartofli w popiele, palącego się ogniska, było wiele potraw kulinarnych z ziemniaka. Rewelacją i hitem kulinarnym okazało się smażenie na patelni placków z tartych ziemniaków i to na ustawionym tu piecyku tzw kozie, o dwupłytowym palenisku, rozżarzonym prawie do czerwoności. Upieczone placki z twarogiem i śmietaną smakowały wszystkim tak bardzo, że trudno było nadążyć z ich pieczeniem. Potem były kaszanka i kiełbaski z grilla, różnego rodzaju wypieki ciast i gorące napoje, które to po licznie przeprowadzonych tu inscenizacjach teatralnych, występach artystycznych i wyczynach sportowych były uzupełnieniem po utraconych kaloriach. Miłą niespodzianką w tej imprezie była obecność 6-o osobowej grupy z Klubu Motocyklowego " Sami Swoi", która specjalnie przyjechała do nas z Kaszub na tę imprezę. Ku uciesze najmłodszych, ale i starszych także, dali oni piękny pokaz jazdy bardzo wytwornymi i bogato wyposażonymi motocyklami. Dopiero póżnym wieczorem, gdy ognisko już przygasło, Sołeckie Święto Ziemniaka dobiegło końca, w którym wzięli udział mieszkańcy sołectwa i kilka osób ze Słupska.
tekst. M. Krymski, zdjęcia. Jan Maziejuk